17.03.2015

Górski kącik Małego Czytelnika

Widzieliście już ten zakątek bawialni moich synów przy okazji tego tutorialu. Dziś trochę więcej zdjęć, nieco detali, jakieś plączące się dziecko. Zapraszam Was do górsko-indiańsko-książkowego i bardzo hendmejdowego królestwa!

Nasz kącik, mimo że ulokowany tuż obok okna, jest jednym z najciemniejszych miejsc w pokoju. Gdy dodać do tego szarugę, jaka ostatnio panuje, łatwo sobie wyobrazić, że zrobienie dobrego zdjęcia nie jest tutaj łatwe. Starałam się. Oto efekty:

Nad wzrokiem czytających czuwa kinkiet RANARP z IKEA. To był bardzo spontaniczny zakup - miłość od pierwszego wejrzenia!

Poduchy oczywiście szyłam sama

Jako półki baaardzo popularne w tej roli ikeowe RIBBA (teraz MOSSLANDA). Eksponują cały front książki, co - podobno - ma duży wpływ na rozbudzenie u dziecka chęci do czytania. W sumie, brzmi logicznie, kupuję to. 

Łapacz snów mojej roboty (kiedyś więcej Wam o nim napiszę) i...
  
...plakat stworzony przeze mnie (tekst wyczajony gdzieś na Pinterest; wykonanie moje; druk: pan Jarek z Piaseczna). Do pobrania TU.

Na dalszym planie Kura Zosia i Koala Anatol, czyli zabawki, które uszyłam Chłopakom. 
  
Anatol. Just chillin'
  
 Ośnieżone szczyty namalowałam farbą lateksową do ścian. Pierwszy raz zastosowałam tu pewien trik, o którym możecie przeczytać TU. Póki co przystańcie i zadumajcie się nad doskonałą linią.

 KALLAX to świetny mebel do takiego miejsca jak to. Duużo dodatkowego miejsca na książki.