6.06.2018

Jak przestałam mordować rośliny

Jak przestałam mordować rośliny - CZYTAJ DALEJ
Kiedyś myślałam, że macierzyństwo jest trudne i żmudne. Że ciężko tak o kogoś dbać, karmić, przewijać, odpowiadać "dlaczego", uczyć jazdy na rowerze i godzinami tłumaczyć, dlaczego majtek nie nosi się na leginsach, mimo że Superman tak właśnie robi. Zdecydowałam, że oleję przyrost naturalny i postawię na koty. Koty i rośliny. I wtedy kupiłam sobie

CZYTAJ DALEJ