26.04.2019

Wyjątkowe mieszkanie w kamienicy, czyli Kasia i Patryk zatrzymują czas

Jeżeli zdarza się Wam karmić kompleksy przeglądając zagraniczne magazyny wnętrzarskie lub z zazdrością przeglądać obcojęzyczne konta na Instagramie, gdzie z opisów pod zdjęciami rozumiecie tylko emotki, najwyższy czas z tym skończyć. W Polsce nie brakuje urządzonych ze smakiem wnętrz, gdzie wszystko ze sobą współgra, jest w świetnym guście i... no co tu dużo mówić: urywa dupę przy samej szyi.


Aby nie być gołosłowną, zabieram Was dziś do wnętrza, które - ledwo się ujawniło (@zatrzymaj_czas_kwadrat - zbadajcie to!) - oczarowało pół Instagrama (drugie pół go po prostu nie widziało, bo oglądało memy z Britney). To mieszkanie w kamienicy, kupione i wyremontowane przez Kasię i Patryka: małżeństwo fotografów działające pod wiele mówiącą nazwą Zatrzymaj Czas. Rzut oka na ich klimatyczne portfolio fotografii (głównie) ślubnej wystarczy, by wiedzieć: to ludzie z godnym pozazdroszczenia wyczuciem piękna, gotowi przedsięwziąć wiele, by uzyskać zapierający dech w piersiach efekt końcowy, czy to na zdjęciu, czy we własnych czterech kątach.


Oto co udało mi się z nich wyciągnąć w superekstra ekskluzywnym wywiadzie:


Piąty Pokój: Wierzę, że mieszkanie urzekło Was od pierwszych chwil. Długo szukaliście, zanim trafiliście na to jedno jedyne?

Kasia i Patryk: Mieszkania szukaliśmy bardzo krótko, tak naprawdę przeglądając pierwsze oferty w Internecie od razu znaleźliśmy to. Z mojej strony na początku nie było wielkiego entuzjazmu dla pomysłu kupna mieszkania, ponieważ nasz plan zakładał budowę domu. Działkę już kupiliśmy, projekt domu narysowany, papiery w urzędzie złożone... i tu nagle zmiana planów.


Czy przed przystąpieniem do pierwszych prac remontowych mieliście już pomysł na wystrój całego mieszkania? A może działaliście spontanicznie?

Po kupnie mieszkania usiedliśmy z Patrykiem na łóżku z rzutem i zaczęliśmy działać. Było kilka rzeczy, które od samego początku wiedzieliśmy, że znajdą się w naszym wnętrzu, kilka wyszło spontanicznie podczas prac. Meble i większość dodatków kupowaliśmy przez ostatnie dwa lata na wyprzedażach. Nie patrzyliśmy na jakiś konkretny styl, braliśmy to, co nam wpadło w oko.


Co poradzilibyście tym, którzy szukają swojego unikalnego stylu? Inspirować się, czy słuchać wyłącznie intuicji?

Tak naprawdę każdy powinien urządzać swoje wnętrza sercem, nie patrząc na konkretny styl. Dobrze jest się inspirować, ale nie kopiować. Cudownie jest wstać rano, rozejrzeć się dookoła i czuć, że to właśnie jest moje wnętrze. W przypadku kopiowania może okazać się, że to jednak nie moja bajka. Pamiętajmy, że projektujemy swój mały kąt na Ziemi, który powinien jak najlepiej odzwierciedlać nasz charakter, dzięki czemu wracając do tego miejsca, będziemy odpoczywać.


Efekt Waszej ciężkiej pracy jest imponujący. Zmęczeni? 😉

Bardzo dziękujemy. Zmęczeni...? Tak! Ale tylko przez kilka dni po zakończonym remoncie. Nie lubimy się nudzić, dlatego kolejny plan już jest w głowie.


Czy mając do dyspozycji więcej czasu lub pieniędzy zrobilibyście coś inaczej?

Raczej nie. Jesteśmy osobami, które nie rezygnują z postawionych sobie celów. Jeśli nie było nas na coś stać, to albo wykonywaliśmy to sami, metodą prób i błędów (jak np. podłoga w łazience), albo czekaliśmy i kupowaliśmy kawałek po kawałku - tak jak szklana ściana. Na początku kupiliśmy profile, spawanie zleciliśmy osobie, która potrafi to zrobić, ale działa w malutkim przydomowym warsztacie, a nie w wielkiej firmie, sami pomalowaliśmy, Patryk złożył cały stelaż. Długo mieszkaliśmy bez szyb. Śmialiśmy się, że mamy w domu ogromną klatkę. Po jakimś czasie zamówiliśmy szyby, które Patryk też sam zamontował.


Jakie są Wasze ulubione przedmioty w mieszkaniu?

Ulubione przedmioty? Hmmm... Jest ich sporo. Na pewno hamak, piec kaflowy, wanna, wyspa w kuchni, kochamy też wszystkie kwiaty. Dużo dostaliśmy od przyjaciół i rodziny, wszystkie rosną z cudowną energią, dzieląc się nią z nami.


Czy – patrząc z perspektywy czasu – drugi raz porwalibyście się na to samo?

Na pewno tak. Zmienilibyśmy jednak pewną rzecz: więcej od początku zrobilibyśmy sami (oszczędzając przy tym troszkę pieniędzy). Niestety, nie mieliśmy w ogóle na to czasu, więc musieliśmy część prac zlecić osobom, które miały to zrobić dobrze, a wyszło tak, że... następny remont przeprowadzimy sami :D


Dziękuję za Wasz czas i jeszcze raz gratuluję: świetna robota! Tym bardziej, że wcześniej wyglądało to tak:


Po więcej kadrów z mieszkania Kasi i Patryka pędźcie tędy: @zatrzymaj_czas_kwadrat. Gorąco zachęcam Was również do obejrzenia filmu nagranego w tym pięknym mieszkaniu przez TVN i Kasię Jaroszyńską. A jeśli planujecie ślub... wiecie, do kogo się zgłosić.



[Za zdjęcia dziękuję Kasi i Patrykowi - Zatrzymaj Czas]