Żeby zostać guru od, dajmy na to, pieczenia bagietek, trzeba mieć na koncie setki, jeśli nie tysiące upieczonych sztuk pieczywa. Żeby zostać influencerką parentingową i specjalistką od wychowania, nie trzeba mieć żadnego dziecka, wystarczy być w pierwszym trymestrze pierwszej ciąży. Ile szaf trzeba okleić tapetą, żeby się móc w tej materii wymądrzać? Nie wiem, ja mam na koncie tylko dwie, ale nie przeszkodzi mi to rozwinąć przed Wami dywanu mego doświadczenia. Sprawdźcie, czy nie wdepnęliście w gówno, i wskakujcie!
JAK SIĘ NIE MA CO SIĘ LUBI…
Mieszkania z rynku wtórnego wystawiają nasze nerwy na wiele prób – nigdy nie jest tak, żeby bez wyjątku podobały nam się wszystkie decyzje podjęte przez poprzednich właścicieli w toku urządzania. A to podłoga nie taka, a to drzwi za ciemne, a to rolety, którymi można straszyć dzieci, a to szafy wnękowe o designie z tych najgorszych możliwych czasów: już nie modne, a jeszcze nie powracające w trendach. Z tych klątw dotknęły nas… wszystkie powyższe, serio.
Jakoś tam powoli sobie z nimi radzimy: do niektórych próbujemy przywyknąć (podłoga), inne ignorujemy (rolety), jeszcze inne wymieniamy (drzwi) lub przerabiamy (szafy).
…TO SIĘ KRADNIE CO POPADNIE
Pierwsza brzydką szafę typu Komandor okleiłam tapetą na kilka lat przed wykupieniem domeny www.piatypokoj.pl. Nie ma się więc za bardzo jak pochwalić, ale ten debiut – musicie wierzyć mi na słowo – pokazał mi, jak prosta i skuteczna to metoda, gdy chce się zatrzymać szafę po poprzednich właścicielach, ale patrzeć na wybrane przez nich drzwi – zupełnie nie.
Tak nasza szafa wyglądała przed metamorfozą. Nienawiść 10/10 |
Szafa numer jeden (nazwijmy ją basic) to był pikuś: całe drzwi pokryte były jednolitą powierzchnią laminatu. Jeśli macie do czynienia właśnie z takim przeciwnikiem, możecie odetchnąć z ulgą. Zrobicie mu K.O. w pierwszej rundzie. Szafa numer dwa, czyli taka, jaką mamy obecnie w sypialni, to już wyższa szkoła jazdy i level hard. Ze względu na to, że drzwi wzmocnione są poziomymi listewkami, musiałam się sporo nagłowić, zanim wymyśliłam, jak nakleić na nie tapetę. Ale udało się – nie muszę już patrzeć na te okropne, beżowo-brązowe fronty. Mam ochotę sama siebie klepać z aprobatą po plecach. Czasem nawet klepię.
W wersji basic, czyli tej, gdzie całe drzwi to jednolita tafla, zazwyczaj pokryta jakimś laminatem, sprawa jest prosta jak sranie: drzwi trzeba zdjąć, następnie powierzchnię frontu zmatowić papierem ściernym, odpylić, rozrobić klej i działać. Szafa level hard to co innego. Dla pewności poniżej rozpiszę Wam cały proces krok po kroku.
Aha, ważna informacja jest taka, że odradzam malowanie listew bocznych. Jako bardzo często używana powierzchnia, obstukiwana codziennie obrączkami i rodowymi sygnetami, są wyjątkowo narażone na odpryski, zadrapania, etc. To, co polecam, to dobranie tapety, która zgra się z nimi kolorystycznie: nieco chłodniejszej do srebrnych listew albo utrzymanej w ciepłych kolorach do listew złotych. Ja się wprawdzie do tej zasady nie zastosowałam, ale uwierzcie mi: teraz, kiedy drzwi szafy uśmiechają się do mnie setką koalich mordek, o wiele łatwiej mi przekłnąć uchwyty i listwy, jakie by nie były.
WYBÓR TAPETY
Na szafę patrzymy od samego rana, tuż po przebudzeniu, bo jest vis à vis naszego łóżka. Ja bardzo często łapię za laptopa i pracuję właśnie stąd – spod kołdry (czy jakikolwiek etat to przebije?), więc bywa, że mam z nią do czynienia od rana do wieczora. Nie będę jednak kłamać, że długo się głowiłam nad tapetą – zakochałam się od pierwszego wejrzenia w koalach od Ferm Living (Koala 192 mustard) - dziecięcym wzorze z dziecięcego katalogu dziecięcej marki. W końcu jestem dorosła, kto mi zabroni?
Tapetę tę dostałam od tapety-sklep, z którym współpracuję od czasu metamorfozy naszego kącika jadalnianego.
JAK OKLEIĆ TAPETĄ DRZWI PRZESUWNE
Niezbędnik
- Papier ścierny 120
- Dwie szmatki (jedna do odpylenia powierzchni, druga do wygładzania tapety)
- Klej do tapet
- Pędzel do nakładania kleju
- Mały pędzelek do nakładania kleju na brzegach (można zajumać dziecku)
- Wybrana tapeta
- Nożyk do tapet
- Linijka – jak najdłuższa
- Klej montażowy*
- Krótkie wkręty do drewna*
- Cienka sklejka lub MDF/HDF na wymiar*
*produkty wymagane przy szafie level hard
Proces
Jeśli masz szafę basic, pomiń punkty 3 i 4. Jeśli bierzesz się za level hard, możesz pominąć punkt 2.
1. DEMONTAŻ
Ostrożnie zdejmij drzwi szafy. Uważaj na plastikowe kółeczka u góry, które łatwo złamać. Jeśli to duża, wysoka szafa, to najlepiej zrób to z kimś – te bydlaki ważą chyba tonę. Rozłóż sobie jedno skrzydło na podłodze, w miejscu, w którym będziesz pracować.
2. ZMATOWIENIE, ODPYLENIE
Papierem ściernym dokładnie przetrzyj miejsce, które będziesz oklejać. Przyłóż się zwłaszcza na brzegach. Następie dokładnie odpyl całe drzwi. Dla pewności możesz użyć preparatu Tikkurila Maalipesu (ja użyłam) – jest niezrównany w odtłuszczaniu i przygotowywaniu powierzchni pod inne powłoki.
3. MASKOWANIE LISTEW – POMIARY FORMATKI
Długo dumałam nad tym, jak okleić drzwi naszej szafy, skoro poprzecinane są czterema poziomymi listewkami. W końcu odkryłam pewien sposób!
Gdy przyjrzysz się uchwytom swojej szafy, czyli tym pionowym metalowym listwom biegnącym od podłogi aż po sufit, zauważysz, że są zakrzywione w kierunku wewnętrznym – tak, by łatwiej było za nie chwycić. Ta krzywizna to nasza szansa! To, co trzeba zrobić, to kupić wielką formatkę z cienkiej sklejki (u nas 4mm), plecówki (czyli HDF) lub cienkiego MDF i wsunąć ją pod te uchwyty tak, by pokryła całą powierzchnię drzwi.
Sklejkę zastosowaliśmy u siebie – jest droższa i cięższa, ale za to rozwiązanie ręczę. Dziś prawdopodobnie zaryzykowałabym z tanim i lżejszym HDF, choć trudno mi przewidzieć, jak zachowa się pod wpływem wody z kleju do tapet.
Bardzo ważne jest tutaj dokładne zmierzenie, jakiej szerokości formatka da się wsunąć między uchwyty. Jeśli zdecydujesz się na płytę o grubości 4mm, najlepiej znajdź w domu coś o tej samej grubości i zobacz, jak mocno w bok uda się to dosunąć (spójrz na rysunek powyżej). Na koniec odejmij 1-2mm. Mimo wszystko lepiej, żeby formatka była odrobinę za wąską (tapeta i tak to zamaskuje) niż zbyt szeroka i po prostu się nie zmieściła. To byłaby totalna klapa.
Jeżeli masz wysokie mieszkanie i – co za tym idzie – wysokie szafy, nie uda Ci się kupić formatek w jednym kawałku. My musieliśmy je sztukować w połowie – ze sklejką było to naprawdę trudne, w niektórych miejscach wjechała szlifierka, w innych szpachla do drewna, ale wyszło idealnie. MDF/HDF byłby tu łatwiejszy niż pracujące, lekko wypaczające się drewno.
4. MASKOWANIE LISTEW – KLEJENIE
Żeby tę wielką formatkę jakoś przymocować do oryginalnych drzwi, w trzech miejscach między listwami przykleiłam (i dodatkowo przykręciłam wkrętami) mniejsze, 4mm formatki. Mocno docisnęłam wszystkim, co miałam w domu, i pozwoliłam klejowi wyschnąć.
Gdy małe formatki mocno się już trzymają, można posmarować je klejem montażowym i wsunąć formatkę największą, do której będziemy kleić tapetę. Przywal ją głazem czy innymi ciężarami i poczekaj, aż klej porządnie zwiąże.
Jeśli – tak jak ja – masz bardzo wysoką szafę i musisz połączyć ze sobą dwie niższe formatki, po prostu przyklej je najlepiej jak potrafisz, starając się, by idealnie do siebie przylegały. Ewentualną szparę zamaskuj szpachlą do drewna, a następnie wygładź papierem ściernym. Jeśli musisz, użyj szlifierki, by wygładzić jakiekolwiek wybrzuszenia na łączeniu – to miejsce będzie widoczne po naklejeniu tapety. Po szlifowaniu – odpyl.
5. NAKLEJANIE TAPETY
Rozrób klej pilnując instrukcji na opakowaniu. Pędzlem nałóż go na drzwi na szerokość jednego brytu tapety (zwykle ok 52cm). Kawałek tapety docięty na długość z kilkucentymetrowym zapasem z każdej strony dopasuj do brzegu drzwi, przy listwie. Nie naciągaj wilgotnej tapety, nie rób nic na siłę – lepiej odkleić i szybko przykleić raz jeszcze.
„Na sucho” spasuj kolejny fragment tapety z tym już naklejonym i dotnij go sobie z kilkucentymetrowym zapasem – szerokim brytem będzie Ci trudniej manewrować. Delikatnie dopasuj wzór. Nie zostawiaj nawet najmniejszej szpary między brytami – po wyschnięciu tylko się pogłębi.
Na koniec małym pędzelkiem dodaj klej na łączeniu brytów, na brzegach, etc. Jeśli wycieknie, nie przejmuj się i wytrzyj mokrą szmatką. W razie potrzeby podklej też tu i ówdzie po wyschnięciu.
6. DOCINANIE TAPETY
Nigdy nie tnij tapety na mokro! Zwłaszcza papierowej. Poczekaj, aż całkowicie wyschnie i zabierz się za docinanie jej przy listwie bocznej drzwi. Weź plastikową linijkę i dociskaj tapetę do krawędzi drzwi miejsce przy miejscu. Obejrzyj tę relację z przyklejania folii magnetycznej, aby skumać, o co chodzi. Następnie, przy linijce, odetnij ostrym nożykiem nadmiar tapety.
Na dole i na górze drzwi po prostu odetnij nadmiar przy linijce. Pro tip: góra jest zwykle niewidoczna, więc nie musisz się starać 😉
7. MONTAŻ
Włóż drzwi z powrotem na miejsce i delektuj się efektem.
***
Wiem. To wszystko brzmi cholernie skomplikowanie i faktycznie – złożoność tej operacji i mnie długo zniechęcała. Ale moja desperacja, by zrobić coś z tymi paskudnymi drzwiami była naprawdę ogromna, a teraz, po fakcie, satysfakcja jest jeszcze ze sto razy większa. Uwielbiam tę metamorfozę, choć w pierwszym momencie efekt wydawał się nieco przytłaczający: duży, gęsty wzór, setki miśków - przez chwilę obawiałam się, że się nie przyzwyczaję. Ale gdzie tam. A co najlepsze: najgorsza robota już za mną. Jeśli teraz zapragnę zmienić tapetę (i – co za tym idzie – charakter całego pokoju), pozostanie ją tylko kupić i nakleić.
Jeśli zaś chodzi o trwałość – cieszymy się tym rozwiązaniem już bodaj półtora roku i nic, zupełnie nic złego nie dzieje się ani z drzwiami, ani z samą tapetą. Drzwi są, owszem, cięższe. Jest też mniej miejsca na palce przy uchwycie (to miejsce zabrała formatka ze sklejki), ale poza tym rozwiązanie zdaje egzamin w 100%.
Jeżeli macie jakiekolwiek dodatkowe pytania – walcie śmiało. Naprawdę warto dać dobrej, porządnej i brzydkiej szafie drugie życie niż lecieć po nową!