8.06.2017

Metamorfoza kącika książkowego

Metamorfoza kącika książkowego - CZYTAJ DALEJ
W mojej rodzinie jest taka anegdotka, jak to do dziadka Leszka przyszli koledzy, a dwuipółletnia ja robiłam za atrakcję dnia, literując im  Życie Warszawy . Niby fajnie, jest co wpisać do CV, ale co się podczas tego wieczoru biernie najarałam, to moje. Ale tak, fakty są takie, że od zawsze kochałam czytać. Pożerałam księgozbiory szkolnych i osiedlowych biblio

CZYTAJ DALEJ

6.06.2017

Historia porodowa, czyli szafka z tapetą

Historia porodowa, czyli szafka z tapetą - CZYTAJ DALEJ
Jestem opieszała. Bogowie, jaka ja jestem opieszała! Mogłabym być jakimś lewitującym Guru Opieszałości w sekcie Czcicieli Metody Małych Kroczków. W dowodzie osobistym dopisałam sobie markerem drugie imię: Może-Juuutro...  Odłożyłam już chyba wszystko, co da się odłożyć. I to więcej niż raz. W słownikach zamiast definicji opieszałości mogłaby się znajdować j

CZYTAJ DALEJ