W zeszłym roku pełna entuzjazmu brandzlowałam się piękną, okrągłą liczbą 2020, snując wizje cudownych 12 miesięcy. Hehe. He. Pozwólcie więc, że tym razem - zamiast się ośmieszać takimi proroctwami - załatwię to bez zbędnego gadania. A jaki to będzie rok... to już wyjdzie w praniu, jak fiszbina ze stanika.
Kalendarz na 2021 rok poleca się do pobierania i druku:
Dobrego czasu, Łobuzy!
![](https://1.bp.blogspot.com/-Rp33RSwpiis/XkWpjfSFgVI/AAAAAAAAQbE/WD2wgIwjolcF0HTQxzW21XDONO8ZRQ2JwCLcBGAsYHQ/s1600/podpis3.png)